Jakim kursem popłyniemy?

Wielokrotnie rozmawialiśmy z kolegami z MiniSail jak to ma wyglądać? Niby jest o tym na stronie w kilku słowach o nas, ale mam wrażenie, że warto wyłożyć tzw. kawę na ławę.
Modelarstwo polega na budowaniu modeli, ma to cieszyć i dawać frajdę modelarzowi i obserwatorom. Równie istotne jest pływanie modelem i jego walory nautyczne. Na końcu do reszty układanki, należy dodać umiejętności skippera.
Jak obserwuje  zawody na zachodzie Europy widzę dobrze bawiących się ludzi pływających modelami, które sami zbudowali. Może to jest najważniejsze w tej zabawie, że jak sam zbudowałeś model potrafisz docenić pracę kolegi, z którym rywalizujesz na wodzie. Może warto wrócić do korzeni, organizować zawody dla ludzi budujących modele, lub nawet składających zestawy jeśli sprawia im to frajdę. Bo tak naprawdę to ona jest tu najważniejsza, a nie dyplom i medal za 5 zł :).
Spotykajmy się nad wodą w ramach spotkań MiniSail i starajmy się zachować to co w tym sporcie jest najważniejsze – budujmy nowe modele, podziwiajmy je i nagradzajmy się okazując uznanie ich autorom, bo w moim mniemaniu jest to cenniejsze od wspomnianego dyplomu. Jest wielu świetnych modelarzy, którzy budują w domu i nie interesują ich zawody w dotychczasowej formie.
Może luźniejsza forma i postawienie na to co w modelarstwie jest najważniejsze czyli budowanie modeli, skłoni ich do wyjścia z modelarni i spotkania się nad wodą w ramach spotkań Minisail.
Nawet zbudowanie Sunfisha, który przy monotypowej skorupie jest swoistym (pół zestawem), czy zbudowanie RG-65 daje wielką satysfakcję i podstawy do kolejnych kroków w modelarskim wtajemniczeniu. Tylko budowanie modeli i rozwój w tym kierunku, jest w stanie rozwijać ten piękny sport. Po to powstał MiniSail i mam nadzieję, że tym kursem popłyniemy dalej :).